FizjoTherapy Rehabilitacja Masaż Swarzędz

Po świętach większości z nas choć raz przemknie przez głowę myśl: "i po co znowu tyle jadłam/-em".
Tak, nasze żołądki i wątroby mają w tym czasie ciężko.
Po rozmowie z własną babcią przypomniała mi się inna pacjentka, którą przed świętami gościłam w swoim gabinecie. Jej problem pozornie nie dotyczył układu trawiennego. Skarżyła się na potworny ból i promieniowanie do dłoni. Została zakwalifikowana do operacji cieśni nadgarstka, ale mnie jak zwykle zainteresowało coś innego 😄

Moim standardowym pytaniem kiedyś było czy pacjent cierpi na refluks, wrzody lub częste zgagi.
Od jakiegoś czasu dzięki lekarzom muszę pamiętać o jeszcze jednym: czy przyjmuje leki IPP (inhibitory pompy protonowej).
Dlaczego skoro są to leki na powyższe dolegliwości muszę o to pytać, jeśli na nie nie chorują??
Bo nawet moi dziadkowie nie mają pojęcia co przyjmują, po co i że warto byłoby mi o tym powiedzieć 🤬

IPP to leki zmieniające pH kwasu żołądkowego.
TO NIE LEKI OSŁONOWE !!!
Przy przyjmowaniu innych leków, czy choroby żołądek cierpi jak podczas świątecznego obżarstwa, ale to nie powód żeby zmieniać jego kwasowość, by go nie czuć!

Od tego jest np. siemię lniane na czczo od rana 🌱

Co się dzieje kiedy przyjmujemy IPP przez dłuższy czas? 💊
Wiele rzeczy, ale jedną z ważniejszych jest to, że 🦠bakterie z pożywienia, które powinny być neutralizowane w żołądku mają możliwość dostania się do dalszych partii przewodu pokarmowego.
Pojawiają się inne bóle, nie związane bezpośrednio z okolicą żołądka : bóle brzucha, szyi, nóg, promieniowanie do rąk (zwłaszcza lewej), biegunki z niewiadomych przyczyn, wzdęcia lub mdłości po każdym posiłku...bywa tego sporo.
Dzieje się tak z wielu przesuniętych na dalszy plan powodów, ale jednym z nich jest "własnoręcznie" wyhodowane SIBO, czyli przerost bakterii jelitowych.

Dobrą wiadomością jest to, że i refluks i SIBO, a także bóle rąk można leczyć na nieinwazyjne sposoby.

SIBO diagnozuje się w badaniu wydychanego z ust metanu i dostosowuje odpowiednie leki.
Jest to choroba bardzo wyniszczająca zwłaszcza dla ludzi starszych i schorowanych.

Mało osób wie, że refluks w wielu przypadkach również można leczyć manualnie.
Jeśli dysfunkcja nie jest zbyt zaawansowana anatomicznie, z powodzeniem działa praca fizjoterapeuty w rejonie żołądka, przełyku i klatki piersiowej lub innych powiązanych miejscach.

Nie macie pojęcia jak często taka terapia to również rozwiązanie problemu cierpnących rąk i bólu karku 🤟💆
Ta pacjentka, tak jak moja babcia nie wiedziała co tak naprawdę przyjmuje, a informacja o "leku osłonowym" z ust lekarza w moim mniemaniu było wysoce nieprofesjonalne.
Ubieranie w ładne słowa usypia czujność pacjenta, który ponosi konsekwencje wypisanej recepty.
Niestety nie są to pojedyncze przypadki, dlatego postanowiłam o tym napisać.

Na ten nowy rok prośba do Was - nie łykajcie wszystkiego jak leci.
Leki w wielu przypadkach są konieczne, ale sprawdzajcie nieoczywiste sposoby leczenia, zaczynajcie od naturalnych sposobów zanim sięgnięcie po chemię, lub traficie pod skalpel.

Lekarze to tylko ludzie, nie wiedzą wszystkiego, mogą się mylić, zwłaszcza jeśli im o wszystkim nie mówimy, bo sami uważamy to za mało istotne.
Jeśli oczekujecie od nich szybkich rozwiązań to takie dostaniecie.
Czy trafne? Czas pokaże...

Zdrowia dla Was, bo u mnie z tym od świąt kiepsko🤧
i do zobaczenia 👋

Myślisz, że nie można źle oddychać?
A można :)
Na tym filmie zaobserwujesz jak oddychasz,
Dowiesz się co robisz źle?
Co mają wspólnego przeziębienia, wady zgryzu i bezsenność z funkcją oddychania?
Ja przez stulecie pogorszyła się nasza zdolność oddychania?
Dlaczego dzieci chorują?
Czy można rozpoznać choroby po oddechu, a nawet podać datę śmierci?

Moje dzieciaki już zdrowieją po zimowych katarach, więc zaczynamy trening :)
A Wy?

Zapraszam na bezpłatne badanie dzieci i młodzieży w wieku 5-18 lat
W ramach badania kompleksowy "przegląd" w kierunku wad postawy, problemów sensorycznych, pokarmowych, alergicznych, psychosomatycznych, urazowych, pooperacyjnych, napięciowych bóli głowy i innych.

⏰ Startujemy 26.01 godz. 10:00
📞 Zapisy telefoniczne 575 337 996

"Usiądź prosto!"
"Jak Ty siedzisz? Wyprostuj się!"
"Trzymaj ręce na stole!"
"Kup sobie >Pajączka

Zadzwoniła do mnie w poniedziałek Pani z pytaniem:
"Czy można u mnie wykonać masaż pleców?"
- Oczywiście, że można 🙂 Ale jaki?
"Strasznie bolą ją plecy. Co jakiś czas chodzi na rehabilitację na NFZ i potem jej lepiej, ale teraz znowu bardzo cierpi"
- Ok, a czy była Pani diagnozowana i czy wie co jej dolega?
"No boli...Lekarz przepisał jej po prostu zabiegi"
- Dobrze, w takim razie skoro zabiegi pomagały na jakiś czas, nie była Pani diagnozowana, problem wrócił........to znaczy, że do tej pory prawdopodobnie nie leczyła Pani swojego problemu tylko objawy...
"....?"
- Po prostu ktoś na tej drodze leczenia najprawdopodobniej Panią diagnostycznie "olał", albo nie miał kompetencji do tego, aby zrobić to porządnie.
"Zainteresowała mnie Pani, to co ja mogę ze sobą zrobić?

Dlaczego ta Pani podzieliła los tysięcy ludzi, którzy korzystają z rehabilitacji NFZ?
Prawdopodobnie nie dlatego, że trafiła na złych fizjoterapeutów.
Prawdopodobnie miała zabiegi nie dobrane do swoich potrzeb lub w miejscu, które nie jest źródłem jej problemów.

Dlaczego tak się stało?
Nie bojkotując absolutnie fizjoterapii w ramach Funduszu...bo to nie jej problem.
Problemem jest kierowanie pacjentów na zabiegi, które nie są konsultowane z fizjoterapeutami.
Badanie lekarskie (najczęściej niestety zza biurka) nie ma porównania do badania fizjoterapeutycznego lub jeszcze dokładniejszej Neurodiagnostyki.
A najgorzej, jeśli idziemy do lekarza z gotową listą zabiegów, które chcemy i które są po prostu przepisane na skierowanie.

Pani przyszła do mnie do Gabinetu.
Zrobiłyśmy obszerny wywiad, który zajął nam aż pół godziny...
Zrobiłyśmy pełną Neurodiagnostykę obejmującą również aspekty psychosomatyczne...

Chyba ja bawiłam się lepiej niż ta Pani, bo każda taka zagadka niesamowicie mnie kręci 🤩
Ilość informacji, którą wyciągnęłyśmy najpierw z wywiadu, a później z jej ciała chyba była trochę druzgocąca dla niej.
Ta Pani zdała sobie sprawę, że ona nie jest tylko bolącymi plecami...
🧩jest potężną ilością problemów jelitowych,
🧩jest problemami żołądkowymi
🧩jest przerośniętą tarczycą, która ma podłoże psychosomatyczne
🧩jest kontuzjami po wypadku komunikacyjnym
🧩jest ogromem napięć na czaszce związanych z uderzeniem w dzieciństwie, które jednoznacznie od tylu lat podnoszą jej poziom hormonów stresowych
🧩jest przeczulicą całego ciała (nawet przeszycia ubrań musiała odwracać na lewą stronę!)
🧩jest problemami kobiecymi
🧩jest kontuzją kolana
🧩aż wreszcie jest urazem małego palca u stopy, który zbagatelizowała, a który warunkuje napięcie w jej całej dolnej części ciała...

Jak w tym przypadku miały pomóc jej zabiegi na jeden odcinek kręgosłupa?

Myślę, ze nie wymieniłam wszystkiego co wtedy znalazłyśmy.

Ale najważniejsze co znalazłyśmy to ROZWIĄZANIE. 🥳

Pomimo totalnego załamania 😭 stanem swojego zdrowia pacjentów, kiedy dowiadują się co im dolega zawsze powtarzam, że właśnie przeszli połowę drogi do wyleczenia.
To jest ŚWIADOMOŚĆ swoich problemów.

Kiedy wiemy z kim/czym walczymy łatwiej wygrywać 😉

A potem to już tylko same przyjemności w moim Gabinecie 😁

Kiedy rzucę hasło: trądzik.....wiadomo wszystkim skojarzy się z okresem dojrzewania i burzą hormonów w ciele.
Ale trądzik to niejedyny problem skórny, który może nas zaskoczyć i uprzykrzyć życie.
A co ważne - nie dotyczy tylko osób młodych.

Mam wrażenie, że problem czyraków został trochę zamieciony pod dywan i, przynajmniej mi, bardziej kojarzy się z przedziałem wiekowym osób, które aktualnie są koło 50tki/60tki.

A przynajmniej takie osoby lądują u mnie w gabinecie niejednokrotnie z permanentnymi pamiątkami na ciele w postaci blizn.

I co to ma wspólnego z fizjoterapią?

W brew pozorom bardzo wiele.

Kto z Was wie, że wszystkie zmiany skórne mogą mieć podłoże metaboliczne, emocjonalne lub strukturalne?
O ile problemy metaboliczne jeszcze jakoś mogą być kojarzone (np.czekolada, ostre przyprawy), o tyle mam wrażenie, iż pomija się uświadamianie pacjenta, że to tylko czubek góry lodowej.
Bo zadajmy sobie pytanie:
❓Dlaczego nasz organizm reaguje tak mocno?
❓Co znaczą zmiany skórne i z czym się wiążą?
❓Co dodatkowo obciąża nasz organizm?
❓Czy w naszym ciele piętrzą się problemy emocjonalne?
❓Czy miejsce zmiany skórnej zostało poddane zabiegowi?
❓Czy pomagają mi leki przepisane przez lekarza?
❓Czy po kuracji problem nawraca?

Skóra jest najbardziej zewnętrznym organem, który potrafi pokazać co dzieje się w środku.
Nawet aspekt zakażenia zewnętrznego może nasunąć pytanie: czy moja odporność nie jest obniżona?
🧩Jeśli jest obniżona to dlaczego?
🧩Niewłaściwa dieta?
🧩Może jakieś problemy jelitowe pojawiły się ostatnio? Może są od dawna?
🧩A może to kwestia ciśnienia w rejonie śledziony lub całej jamy brzusznej?
🧩Może od dawna bagatelizujesz problem z napięciem mięśni brzucha lub inny stary uraz?
🧩Może wątroba nie ma zbyt wiele czasu na regenerację, bo jesz późno albo podjadasz w nocy?
🧩Kiedyś lub całkiem niedawno pojawiły się jakieś problemy, przeżycia, które zaburzają Twoją zdolność do regeneracji?
🧩Jeśli zmiana była poddana operacji i została blizna - czy wiesz co ona mówi Twojemu ciału w tym momencie?

Warto oczywiście udać się na USG, zrobić badania z krwi.
Ale nie zawsze w tych badaniach cokolwiek się pojawi.
Co wtedy zrobić?
Kolejnym krokiem jest oczywiście konsultacja lekarska.

Ale to nie wszystko!
Tutaj droga się nie zamyka!
Są jeszcze FIZJOTERAPEUCI!

Tak, my też potrafimy ustalić gdzie leży przyczyna problemu i pomóc wydostać się organizmowi z dołka bez leków.
👀Co więcej, tam gdzie nie widać nic w badaniach obrazowych lub laboratoryjnych, my dostrzegamy więcej w ciele człowieka.
🧠Tam gdzie nie wpuścimy psychologa w głowie, my umiemy odnaleźć zakotwiczenie w ciele.
🔛Umiemy ukierunkować ciało na postrzeganie blizn i wyciszyć niepotrzebne ich bodźcowanie.

Więc jeśli uważasz, że Twoje nastoletnie dziecko lub Ty jako dorosła osoba macie dość testowania kolejnych maści i leków...🥵
Może warto wreszcie pogadać z własnym ciałem u Fizjoterapeuty?😉

Ostatnio łapię się na tym, że tak łatwo przychodzi mi opowiadanie o dziesiątkach ciekawych problemów z jakimi spotykam się w gabinecie swoim pacjentom podczas terapii, a nie mam chwili żeby napisać o nich tutaj.
A może właśnie ktoś, kto szuka 👀pomysłu na siebie i swój problem dzięki temu otworzy się na tysiące opcji jakie mogły u niego zaistnieć.

Nie powiem, że mnie śmieszy, ale zawsze wprawia w niezwykłą radość widok miny pacjenta kiedy zaczynam badanie.🤩
Zawsze sobie myślą "Kurczę, jakieś czary-mary"🧙‍♀️
Dlatego zawsze uspokajam, że to tylko neurologia i fizjologia.🧠

Jeszcze lepsze miny są kiedy udaje się znaleźć jednoznacznie odpowiedź na ciężkie sprawy takie jak chroniczne zmęczenie, bóle głowy, zaburzenia słuchu lub miliony innych dolegliwości. I wtedy najczęściej pada pytanie:
"I to wszystko tylko przez tą stopę?" 😲
albo
"I to przez tą bliznę tyle się męczyłam?" 😲

Oczywiście to tylko przykłady, bo takich miejsc i połączeń jest nieskończona ilość, a ja tylko (albo aż) je interpretuję. Jak doszło do tego co się stało mogę tylko domniemać, resztę wie już tylko ciało.

Zatem opowiem wam o jednym z ostatnich przypadków.
O Pani, z którą pracowałyśmy już jakiś czas i wszystko szło naprawdę nieźle.
Ale.....wciąż nawracał problem dyskomfortu w rejonie kości krzyżowej i napięcia po bocznej stronie uda.

Co z tym zrobić?
W wywiadzie nic szczególnego nie wskazywało na te rejony, więc podeszłyśmy do tego z otwartą głową.🙃

Pomijając aspekty dlaczego wylądowałyśmy na głowie pytam pacjentki:
"A co się wydarzyło na tym nosie?"👃
I wtedy ruszyła cała fala wspomnień o tym jak wbiły się jej okulary w nos i że ma nawet bliznę po szyciu tego nosa!👓
Blizna praktycznie niezauważalna...
🕵️
Popracowałyśmy na niej chwilę...dosłownie z 3 minuty...
🥳
I problem napięcia w udzie zniknął tak jak się pojawił :)
To była ta 🍒 na 🎂 !

Co tu się w ogóle wydarzyło?💥

Pamiętajmy o kilku rzeczach:
🧩 GŁOWA i TWARZ są bardzo mocno unerwione.
Każdy uraz, uderzenie, blizna w tym rejonie będzie miało wpływ na funkcjonowanie organizmu w taki czy inny sposób. Chociażby ze względu na wyjścia nerwów czaszkowych, które niekiedy sięgają daleko poza obszar głowy.
🧩 BLIZNA to pamiątka, o której nie zawsze świadomie pamiętamy, ale w pamięci tkankowej pozostaje ślad, który poprzez różne bodźce wysyła informację do mózgu, że cały czas coś się tu dzieje.
Często też z bliznami połączony jest aspekt emocjonalny - bolesne wspomnienie, sytuacja, które po podrażnieniu blizny odtwarzają się w podświadomości.
🧠 Co robi wtedy organizm?
Wprowadza się w stan podwyższonego napięcia, stresu związanego z drażnieniem tego miejsca.

Jeśli ten proces się przedłuża możemy wpaść w permanentne pobudzenie, a w konsekwencji stres zacznie Cię dosłownie "zjadać od środka" włączając w swoje problemy także narządy wewnętrzne.

A Wy gdzie chowacie swoje blizny?